Zwycięski etap na Giro d'Italia dla Matthewsa!

poniedziałek, 8 maja 2023

Sprintując pod górę i w trudnej rywalizacji z dwoma najszybszymi zawodnikami tegorocznego Giro d'Italia, zawodnik drużyny Jayco AlUla, Michael Matthews, stanął na wysokości zadania, zdobywając zwycięstwo na 3. etapie włoskiego Grand Touru.

Po mistrzowskim występie kolegów z drużyny, którzy pomogli wypracować Australijczykowi dobrą pozycję do finałowego sprintu, Matthews wykonał swoją część, przyspieszając ostatni podjazd na swoim rowerze Giant Propel Advanced SL Disc z systemem kół CADEX 50 Ultra.

Aby zająć pierwsze miejsce na podium, 32-latek musiał pokonać duńskiego kolarza Madsa Pedersena, szosowego mistrza świata z 2019 roku, oraz australijskiego kolegę Kadena Grovesa, potężnego sprintera, który już w tym roku odniósł kilka zwycięstw.

To było emocjonalne zwycięstwo Matthewsa, który do tej pory miał wzloty i upadki w sezonie 2023. W marcu, gdy przygotowywał się do wyścigu Mediolan-San Remo i sezonu wiosennych klasyków, został wykluczony przez pozytywny COVID- 19 test.

„Szczerze mówiąc, brak mi słów” – powiedział Matthews. „To, przez co przeszedłem przez ostatnie dwa miesiące, powrót ze zwycięstwem dla zespołu, to niesamowite”.

Trasa 3. etapu o długości 213 km prowadziła kolarzy na południe od Vasto do Melfi. Teren był w większości płaski, aż do ostatnich 40 km, które obejmowały dwa skategoryzowane podjazdy i pagórkowatą drogę do mety. Wiedząc, że na ostatnich kilometrach dojdzie do bitwy, zespół Jayco AlUla był zadowolony, że pozwolił na ucieczkę dwóch zawodników zanim ich doszli i wchłonęli do rozpędzonego peletonu.

„Dzisiaj wszyscy chłopcy pracowali zespołowo, byli niesamowici” – powiedział dyrektor sportowy zespołu, David McPartland. „Przejęliśmy kontrolę od początku na jednym z najdłuższych etapów Giro. Znaliśmy wszystkie szczegóły tej ostatniej wspinaczki, uznaliśmy ją za idealne zakończenie dla Michaela. Idealnie zgraliśmy czas i wykorzystaliśmy wszystkie nasze zasoby. To nie zdarza się zawsze i musimy cieszyć się zwycięstwem w taki sposób, w jaki miało to miejsce dzisiaj.

Matthews również przypisał zespołowi perfekcyjne zagranie.

„Moi koledzy z drużyny byli w pełni zaangażowani, abym wygrał etap” - powiedział. „To była dla mnie kolejka górska, więc przyjechałem na to Giro, aby się dobrze bawić, cieszyć się jazdą na rowerze i cieszyć się przebywaniem z kolegami z drużyny. A dzisiaj to był taki wysiłek zespołowy dla tego zwycięstwa, to było dla chłopców.”

Udostępnij